sarah_jordan, CC BY NO ND Yussif Arellano ,CC BY NO ND Lemsipmatt , CC BY SA Kirrus,CC BY SA | Nastał kolejny piękny dzień ,Marcin Borowicz wstał taki wypoczęty i wyspany z uśmiechem na twarzy jakiego dawno nie miał .W gimnazjum na lekcji Radek zapytała się Borowicza , R: dlaczego jest taki od rana uśmiechnięty ?,(a Marcin odpowiedział ) B: postanowiłem się w końcu odezwać do Biruty i zaprosić na górkę u gontali. R :Po co nam tam ona ?,Ale tak to fajnie że się do niej odezwiesz ale myślę że lepszym pomysłem było by gdybyś z tym zaproszeniem do gontali zaczekał . B:Dlaczego mam z tym zaproszeniem zaczekać ? R:Nie wolał byś z nią porozmawiać ,dowiedzieć się coś o niej zobaczyć czy jest zainteresowana znajomością z tobą B:Masz racje zaczekam, ale dzisiaj do niej zagadam a za 3 dni zaproszę ją. Po skoczeniu lekcji chłopcy spotkali się na górce u gontali .To był młyn ,jest on wysoki ,ale w środku jest średnio-mało miejsca .W środku młynku były stare meble a w nich poukrywane polskie książki .Chłopcy rozmawiali o tym jak nie narażać się inspektorowi i dyrektorowi .Chłopcy nie dokończyli rozmowy ponieważ ktoś się kręcił przy młynie .Marcin szedł przez park do kwatery ,zobaczył w parku czytającą książkę Birute więc usiadł przy niej i zaczął czytać. B:(Marcin postanowił się przełamać i odezwać do Biruty)Hej jestem Marcin Borowicz ,a ty jak się nazywasz ? A:Jestem Anna Stogowska ale wszyscy mówią Biruta ,miło mi cię poznać B:Zauważyłem że bardzo często czytasz książki ? A:Tak a nawet bardzo często czytam B:Dlaczego czytasz ? A:Czytam ,bo pozwala mi to się przenieść w miejsce o którym czytam ,sam spróbuj :) B:nie muszę od też bardzo lubię czytać. Zaczął padać deszcz a Marcin i Biruta siedzieli na ławce i rozmawiali .Kiedy zaczęło się ściemniać Marcin postanowił odprowadzić Birute do domu , i tak zrobił .Pod domem Biruty, Marcin zapytał się Anny czy jutro pójdzie z nim do młyna na górce u Gontali ,Anna się zgodziła . To była bardzo kluczowa sytuacja pogniewasz Marcin od Dawna chcę się przedstawić i poznać z Biruta i w końcu to zrobił ,stali razem pod domem Biruty w lekkim strachu przed tatą Biruty .Marcin był cały mokry ale i uśmiechnięty i szczęśliwy ,Biruta tez była mokra i szczęśliwa że Marcin w końcu się do niej odezwał i spędzili miło czas na rozmowie .Na drugi dzień ,po lekcjach Marcina i Biruty wybrali się do młyn. W Młynie tak się spadało Birucie ze nie chciała wyjść bo Marcin zaczął jej czytać po polsku literaturę polską. |
skip to main |
skip to sidebar
sobota, 26 marca 2016
Biruta na górce u Gontali. Alina .R
TAGI
drama
nowelki
opowiadanie
Zemsta
fanfik
kampanie społeczne
malarz
rycerz
reklama
Antygona
Odyseusz
książka
rycerze
Świtezianka
film
Lem
Mrożek
polecenie
Cześnik
Dyndalski
Klara
Papkin
Perełka
Podstolina
Rejent
Wacław
ankieta
maski
Amnesty International. CEO
Eurydyka
Hajmon
Ismena
Kreon
Murarz
Niepubliczni
Strażnik
TEG
Tejrezjasz
To lubię
ballady
debata
lektury
letnie zadania
poradnik
powtórzenie
projekt czytelniczy
Archiwum
-
▼
2016
(54)
-
▼
marca
(15)
- Początki dyrektora Kriestoobriadników, w gimnazjum.
- Syzyfowe Prace - Wojciech W.
- ,,Miłość Andrzeja Radka'' - Marcin S.
- Biruta na górce u Gontali. Alina .R
- Syzyfowe Prace (Pierwsze dni w Rosji Biruty) - Bar...
- Martyna ,,Syzyfowe prace" (fanfik pt. ,,Jeden dzie...
- Syzyfowe prace- Zuza
- Syzyfowe Prace - Filip D.
- ,,Syzyfowe Prace" Jakub.J
- Syzyfowe Prace- Dawid
- Syzyfowe prace - Gabrysia
- Syzyfowe Prace - Alicja H.
- Syzyfowe Prace - Jakub R.
- Syzyfowe Prace - Julia
- Fanfik... czyli jak zrobić tabelę i opisać licencj...
-
▼
marca
(15)
-
►
2015
(82)
- ► października (1)
Moja lista blogów
Obsługiwane przez usługę Blogger.
0 komentarze:
Prześlij komentarz