poniedziałek, 12 grudnia 2016

Quartis (Szymon, Mateusz B., Lena)

Rozdział I

Każdy, choćby najdzielniejszy bohater, zawsze skończy swój żywot. Ma to związek z tą historią, którą zamierzam wam opisać. Przedstawię teraz czterech walecznych wojowników, którzy zupełni nieświadomie spotkali się w zaświatach, po śmierci. Trojanin, Polak, Rzymianin oraz Francuz. Można by też rzec Hektor, Korin, Winicjusz i Roland. Stanęli w tajemniczych krainach nieznanego im do czasu fatum. Do czasu. Okryci chwałą i godnością przed obliczem Boga stali pełni wiary i nadziei, że los przyniesie im szczęście. O, Wielki siedział na tronie złożonym z puszystych obłoków szumiących powolnie na wietrze. Niemal przezroczyści aniołowie podtrzymywali jego berło. Oczy bohaterów nie mogły znieść bijącego od nich blasku.Król, zaczął nerwowo drapać swą brodę aż wreszcie przemówił.

- Witajcie – zaczął dumnie – dziś nadszedł moment waszego spotkania. Jakże jestem dumny ze wspaniałych, dokonanych przez was czynów – uśmiechnął się. - Za tę przysługę oddaną innym - ciągnął dalej – zsyłam was na Ziemię, abyście stoczyli wojnę z niezwyciężonymi dotąd siłami w postaci małych niesfornych i wrednych zarazem krasnoludów, które chcą zawładnąć światem i usunąć na zawsze waszych potomków. Dzieci w szczególności.
W tym samym momencie wszyscy czworo spostrzegli, że aniołowie zbudowali dla nich wielką salę ćwiczeń umieszczoną na jednej z chmur.

Mijały dni. Duchy mężczyzn szkoliły się długo. Z każdym dniem było coraz 
lepiej, coraz raźniej i coraz sprawniej. Pojedynki z szatanami walecznymi nie poszły wniwecz. Pewnego dnia doszli do wniosku, że aby polepszyć swoją współpracę muszą się lepiej poznać. Każdy z nich więc opowiedział wieczorem swoją historię. Najciekawsza była jednak według nich przemowa Hektora.

-Pamiętam gdy walczyłem z Achillesem, wszyscy mówili mi że nie dam rady. Działo się to podczas wojny trojańskiej. Mój wróg walczył mądrze i sprawnie i chciał mnie pokonać. Moja śmierć była porażką i poniżeniem wobec pozostałych; Achilles przywiązał moje ciało do rydwanu i obwoził pod murami miasta. Jestem jednak zadowolony, ze zginąłem honorowo. - rzekł Hektor.
-A ja miałem podobną sytuację z Kościejem - wtrącił Korin.
- Tak ale ja miałem trudniej bo walczyłem z herosem, a ty z jakimś pajączkiem. - obruszył się Hektor.
- Zapomniałeś dodać że to przerośnięty pająk.
- Kontynuując i tak byłem dzielny, że wytrwałem całe zajście, ale - jak juz wam wspominałem - przegrałem niestety.
-Ha a ja wygrałem z tym ,,pajączkiem”.
-Wiesz co, Nie wolno tak śmiać się ze słabszych - powiedział stanowczo Winicjusz. - Też kiedyś tego doświadczyłem, ale uległem miłości do pięknej Ligii, którą kochałem tak mocno, że nic już mnie z nią nie rozłączyło.

Jednak dużo czasu musiało minąć zanim przyzwyczaili się do siebie i do warunków walk w niebiosach. Dlatego od dnia otrzymania informacji o tajnej misji, zaczęli przygotowywać się indywidualnie do Wielkiej Próby Bogów i Dusz, która miała odbyć się dwadzieścia jeden dni przed wojną niebiańsko-ziemską. Wszyscy mieli nadzieję, że już niedługo zyskają sekretne wieści dotyczące ceremonii i wojny. Właśnie wtedy między Korinem, Hektorem, Winicjuszem i Rolandem zrodził się konflikt...





11 komentarze:

Unknown pisze...

Bardzo spodobał mi się pierwszy rozdział książki "Quartis". W trakcie czytania wyobraziłem sobie jak czterej mężczyźni siedzą na chmurze i rozmawiają o przeszłości. Gdy zaczęła się kłótnia tekst nabrał dynamiki, jednak po chwili uspakajało się to dzięki Winicjuszowi, który usiłował uciszyć Korina i Hektora. Z przyjemnością przeczytałbym resztę książki, ponieważ ciekawią mnie dalsze losy bohaterów.

Blog Natalii pisze...

Na początku kamera jest u stup boga podkreślając jego wielkość. Potem jest zbliżenie na jego uśmiechającą się twarz. Kamera ukazuje ciężkie starania głównych bohaterów. Podczas ich rozmowy krąży do o koła nich by ukazać wyraz twarzy każdego bohatera.

Unknown pisze...

Bardzo spodobał mi się pomysł ukazania bohaterów, oraz przedstawienia Boga. Na początku kamera powinna być zwrócona w stronę przemawiającego, a następnie pokazać wielkość miejsca, w którym się znajdują. Kłótni między Hektorem i Korinem powinna towarzyszyć groźna muzyka. Chętnie zobaczyłbym resztę filmu, żeby dowiedzieć się, jak zakończy się wojna niebiańsko-ziemska.

Jan M pisze...

Bardzo zainteresowała mnie kłótnia Korina z Hektorem. W tym momencie kamera powinna pokazywać Korina i jego zachowania, które były chamskie w stosunku do Hektora. Podczas spotkania z bogiem kamera powinna pokazywać wielkie światło bijące od aniołów. W czasie treningu kamera powinna z początku pokazywać całą salę treningową, a następnie poszczególne momenty z treningu bohaterów.

Unknown pisze...

Bardzo spodobał mi się cytat na początku opowieści:” Każdy choćby najdzielniejszy bohater, zawsze skończy swój żywot.” Daje on dużo do myślenia. Jestem bardzo ciekawa, jak rozwiąże się konflikt czterech bohaterów: Korina, Rollanda, Winicjusza i Hektora oraz, jaki był jego powód. Zaciekawiło mnie również to jakiego koloru było berło króla, które podtrzymywali aniołowie. Interesujące są też dialogi między głównymi bohaterami., które wprowadzają odrobinę humoru do tej historii. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję by obejrzeć film oparty na tej powieści.

Unknown pisze...

Bardzo zaciekawiła mnie narracja, która wprowadzała do najciekawszej sceny. Spodobało mi się też miejsce w, którym się znajdują, ponieważ nie było to miejsce na ziemi, lecz na chmurze. Według mnie spotkanie było najciekawsze, ponieważ było dużo szczegółów, które mnie zachęcały do dalszej części filmu. Podczas rozmowy bohaterów na początku wypowiedzi bohaterów były interesujące jednakże po wypowiedzi Korina na temat walki z Kościejem, Nagle zdenerwowany
Hektor jego wypowiedzią powiedział obruszony, że on miał ciężej, w tym momencie kamera momentalnie przybliżyła się na Hektora,chmura na, której siedzieli w mgnieniu oka zaciemniała, a muzyka w tle z spokojnej zmieniła się na groźną i dynamiczną oraz słychać było grzmoty, a z pod chmury wyłaniały się błyski piorunów co oznaczały burzę. Atmosfera ta trwała aż do słów Marka Winicjusza. w ciągu jego wypowiedzi burza i dynamiczna, groźna muzyka zaczęły się uspakajać chmura nabierała białej odcieni, kamera oddalała się. Po wypowiedzi Winicjusza kamera było tak daleko, że widać było tylko chmurę i w tym momencie swoją kwestię powiedział narrator.

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Rozdział pierwszy pokazywał na samym początku informacje, które zapobiegły zakłopotaniu podczas czytania dalszej części utworu. Tekst był dla mnie jak ambrozja dla bogów, ukazując typowe zachowania osób samolubnych i miłych dzieląc dzieło na część spokojną oraz cichą, a chaotyczną i niezrównoważoną. Dialogi głównych bohaterów powodowały nieporozumienie pomiędzy stronami, które powinny być zgrane.

Unknown pisze...

W rozdziale tym poznajemy czwórkę potężnych wojowników, którzy stają przed obliczem potężnego boga, czekają na sąd. Natomiast bóg prosi herosów o pomoc w pokonaniu złych ,nikczemnych i wrednych krasnoludów. Zatarcia pomiędzy bohaterami "widoczne" są prawie na każdej stronie tego rozdziału. Muszę przyznać, że scenki te bardzo ubarwiają "quartisowy" rozdział. Gdy bohaterowie stali przed bogiem kamera powinna być skierowana na ich plecy, a kiedy przemawiał bóg w kierunku nieba.

Unknown pisze...

Według mnie ta część historii to wstęp do bardzo ciekawych przygód głównych bohaterów. Widz ma okazje dokładniej zapoznać się z Hektorem, Korinem, Winicjuszem i Rolandem. Gdy każdy z nich opowiadają swoje historie kamera pokazuje ich od stup do głów między innymi pokazując w co są ubrani zatrzymując się dokładniej na każdej tważy.

Jan Fr pisze...

Autor na samym początku postanowił użyć narratora trzecioosobowego i wprowadza nas w świat pozaziemski i przedstawia bohaterów i sytuację. Bohaterowie zostali przedstawieni duchów, po swojej śmierci. Najpierw widzimy Boga, ale nie wiemy do końca jak wygląda. Wiemy tylko, że ma brodę i berło. Ciekawym pomysłem jest kłótnia Hektora i Korina i przedstawienie w ten sposób ich historii. Zakończnie jest intrygujące i nie wiadomo, co się stanie dalej. Dlaczego wybuchł konflikt między bohaterami? Jak się skończy? Czy wezmą udział w wojnie niebiańsko-ziemskiej i kto ją wygra? Jestem ciekaw jak by wyglądał kolejny rozdział.

Prześlij komentarz