wtorek, 5 stycznia 2016

Two & Two (Agnieszka S)

Reżim. To on jest właśnie tematem krótkiego filmu „Two & Two”, który nawiązuje do systemu totalitarnego. Można by powiedzieć, że jest to system zniewolenia, co nie minie się daleko z prawdą. Przedstawiona jest codzienna sytuacja- normalny dzień w szkole. Nic bardziej mylnego. Jak się dalej okazuje, w szkole zostają wprowadzone pewne zmiany, do których bezsprzecznie należy się stosować, co zaskakuje uczniów. Nie ma co się dziwić. Kto z nich mógłby wiedzieć, że od tamtej pory wszystko, czego byli uczeni, nie jest już dłużej prawdą; że nie wolno zadawać pytań, bo nie ma takiej potrzeby. Kto będzie walczył o swoje przekonania, a kto przyjmie wszystko, co inni podadzą mu na tacy?

Motywacją dla autora do stworzenia filmu była chęć zrozumienia pragnienia, które kieruje ludźmi do podważania autorytetu w despotycznych sytuacjach. Uważa on bowiem, że pragnienie prawdy żyje w każdym człowieku. Potwierdzone, na przykładzie historii, choćby na totalitarnych rządach Józefa Stalina, jest stwierdzenie, iż reżimy totalitarne charakteryzuje jedność ideologiczna, cenzura oraz niszczenie wszelkich przejawów swobody i wolności, gdyż mogą one stanowić zagrożenie dla trwałości systemu. Jest tak, ponieważ reżim domaga się, aby wszyscy brali udział w tworzeniu „nowego ładu”, jak i równie aktywnie służyli oficjalnej ideologii. Krótko mówiąc, ludziom robi się pranie mózgu.

Natomiast do zapewnienia widzów o prawdziwości swoich racji, autor, już na samym początku ruchem kamery przenosi do miejsca dziania się- w tym wypadku klasy szkolnej. Delikatne wycofanie się kamery na sam tył pomieszczenia wprowadza narracje, która przez cały film, można powiedzieć, skupia się na stwierdzeniu, że „2+2=5”. Kolejne ujęcie zza pleców uczniów, gdy nauczyciel wchodzi do klasy, upewnia w tym, że wobec nauczyciela odczuwalny jest respekt. Momentem, który silnie oddziałuje na widza, jest postrzelenie chłopca. Po wystrzale rozbrzmiewa charakterystyczny dźwięk dzwonienia w uszach, który trwa chwilę. Ten zabieg sprawia, że śmierć ucznia staje się dla oglądającego prawdziwsza, jak i szokująca. W tym przypadku, zabicie oraz ścieranie kredy razem z krwią jest oczywistą metaforą do tego, że faszyści od razu odrzucą opinię innych, która nie zgadza się z ich ideologią- pozbędą się problemu, najkrócej mówiąc. Do zakończenia filmu, autor, zastosował przejście kamery na sam koniec klasy, a końcowe ujęcie skupił na zeszycie jednego ucznia, który „2+2=5” zamienia na „2+2=4”.

Osobiście zgadzam się ze stwierdzeniem, że w społeczeństwie można wyróżnić każdy z ukazanych, przez uczniów, rodzajów człowieka, gdzie każdy z nich reaguje inaczej.

Po pierwsze, jest to osoba, która akceptuje narzuconą jej prawdę, bez kwestionowania jej- tak zwany baran. Kolejną jest ta, która nie akceptuje danej mu „prawdy”. Mówi głośno, wyraźnie i jest zdeterminowana, aby przekazać prawdziwą prawdę bez względu na konsekwencje- jest to bohater, również męczennik. Trzecia grupa to ta, która akceptuje „prawdę” ze względu na strach, który czują względem tego, co przytrafiło się tym, którzy za prawdę przepłacili życiem. Boją się, że to samo stałoby się z nimi, gdyby postąpili tak jak, tak zwani, „bohaterowie”, mimo że wiedzą i rozpoznają, co jest prawdziwą prawdą. Ostatni to ci, którzy najczęściej akceptują „prawdę”, lecz wiedzą, która to ta prawdziwa i to właśnie nią wdrażają w siebie, mając nadzieję, że pewnego dnia będą mogli sprawić, że inni zobaczą i zaakceptują prawdziwą prawdę- są to ci, którzy zostają przy życiu, tak zwane niedobitki.

0 komentarze:

Prześlij komentarz