piątek, 1 stycznia 2016

Who Wants To Be A Volunteer? Arek Nalborczyk


                    Tematem filmu ,,Who Wants To Be A Volunteer?"  jest ukazanie powszechnie przyjmowanych stereotypów na temat pomocy wolontariuszy w Afryce oraz obnażenie fałszywych wyobrażeń o tym kontynencie, które prezentują Europejczycy. Film został nakręcony przez norweskich studentów jako parodia telewizyjnego reality show, którego główną nagrodą jest możliwość zostania wolontariuszem w Afryce. Wszelkie zadania, które ma spełnić kandydatka na wolontariusza, są całkowicie absurdalne i wyolbrzymione w karykaturalny sposób. Jest to celowy zabieg, który w humorystyczny sposób ma zwrócić uwagę odbiorców na bardzo poważny problem pojawiający się obecnie na świecie.

                  Intencją autorów filmu było zwrócenie uwagi na stereotypowe, a więc często błędne myślenie o Afryce oraz na działalność charytatywną na rzecz Afryki, która czasami niewiele ma wspólnego z rzeczywistą pomocą. Afryka nie powinna być kojarzona tylko z biedą, głodem i egzotyczną krainą, którą zamieszkują dzicy ludzie. Obraz tego kontynentu jest znacznie bardziej zróżnicowany i powinniśmy poszerzyć naszą wiedzę na ten temat. Norwescy studenci chcieli uświadomić odbiorcom, że niewielu jest prawdziwych altruistów, którzy pomagają światu kierowani autentyczną potrzebą pomocy. Na świecie powszechnie promowany jest wolontariat w różnej formie, istnieje swego rodzaju trend i moda na bycie wolontariuszem. Twórcy filmu chcieli nam pokazać, że należy zwalczać stereotypowe postrzeganie Afryki oraz rozwijać wiedzę w zakresie zrozumienia potrzeb tego kontynentu, jego zróżnicowanej kultury, historii i tradycji. Film nie miał na celu pokazać, że pomoc charytatywna, nawet ta nie do końca bezinteresowna, jest zła. Każda pomoc jest dobra, a wolontariat jest niezwykle ważny, ale warto edukować ludzi, by ich działania były bardziej świadome.

                 Autorzy filmu postanowili przekonać widzów do swej racji wyśmiewając zachowania, które każdy z nas może odnaleźć w codziennym życiu. Organizacja SAIH w mistrzowski sposób wykorzystała konwencję reality show, dokonując wyolbrzymienia jego negatywnych cech. Podczas filmu możemy zaobserwować młodą studentkę, która próbuje radzić sobie z problemem głodu w Afryce karmiąc ludzi śmieciowym jedzeniem, edukuje dzieci ucząc je grać w piłkę nożną, czy też promuje pomoc w Afryce wykonując popularne „selfie”. W ten sposób autorzy filmu wyśmiali współczesne zachowania młodzieży na świecie, a jednocześnie dali widzom do myślenia. Jest to dobrze znany sposób, który był stosowany przez pisarzy i twórców już w dawnych czasach. Widzowie na początku się śmieją z filmu, gdyż mogą zaobserwować współczesne zjawiska, czy też odniesienia do popkultury (program „Milionerzy”), ale jednocześnie uświadamiają sobie, że często sami tak postępują.

              Treść filmu w bardzo dobitny sposób wiąże się z aktualnymi zjawiskami społecznymi, co jest szczególnie ważne na początku stycznia, gdy mamy do czynienia z akcją charytatywną WOŚP. W mediach społecznych i w codziennych rozmowach młodych ludzi możemy zaobserwować ogromne poparcie dla różnych akcji charytatywnych, jednak często niepoparte prawdziwym zrozumieniem sensu tychże akcji. Wszyscy wspierają WOŚP, bo tak się robi, jest to modne i popularne. Ludzie, którzy wrzucają pieniądze do puszki często nie wiedzą nawet, na co będą one przeznaczone. Udział w innych akcjach charytatywnych może dać nam społeczny szacunek, a młodym ludziom na przykład dodatkowe punkty czy oceny w szkole. To pokazuje, jak bardzo działalność charytatywna na świecie ulega komercjalizacji, a ludzie bezrefleksyjnie podążają za modnymi trendami bez ich zrozumienia.

             W literaturze i sztuce od dawna poruszano problem stereotypowego myślenia ludzi oraz ślepego podążania za modami. Co ciekawe, często było to ukazywane w podobny sposób, który zastosowany został  w analizowanym spocie, czyli poprzez śmiech i autokrytykę. Taki zabieg możemy zaobserwować w bajkach i satyrach Ignacego Krasickiego. Przykładem niech będzie utwór „Dewotka”, który prezentuje fałszywe i obłudne zachowanie kobiety na co dzień modlącej się gorliwie do Boga i będącej wzorem pobożności, a w rzeczywistości bijącej służącą i grzeszącej. Historia ukazana jest w zabawny sposób, ale jednocześnie wytyka nasze ludzkie wady.

 We współczesnej kulturze problem stereotypów na temat czarnoskórych ludzi i głupoty ludzkiej wynikającej z niewiedzy ukazany został w nagrodzonym Oskarem filmie „Służące”. Film opowiada historię czarnoskórych kobiet, które pracują jako służące dla wyższych sfer w USA i są ofiarami segregacji rasowej. Błędne przekonania niewykształconych, białych gospodyń domowych z Południa USA na temat czarnoskórych służących skutkowały pogardą, oskarżeniami o kradzieże i przestępstwa.  Bogate kobiety z wyższych sfer nie znały historii tych kobiet, nie szanowały ich, a jednocześnie działały w organizacjach na rzecz pomocy czarnoskórym. Było to obłudne i fałszywe, nie zawierało nic z altruizmu i prawdziwej potrzeby pomocy. 

0 komentarze:

Prześlij komentarz