Lecz potem, kiedy zostałem sam śmiertelnie ranny na tym wzgórzu, czułem tylko jedno...
trzeba ostrzec króla przed zdrajcą.
I kiedy moje oczy zalewała krew, ja jeszcze dąłem w róg...
Potem musiałem zrobić już tylko jedną rzecz , musiałem zniszczyć swój święty miecz, swojego wiernego towarzysza...
Dłoń czuła siłę płynącą z relikwii ukrytych w rękojeści...czułem cały ich moc, ale śmiertelna rana była silniejsza.
Zamachnąłem się i całą siłą uderzyłem ostrzem w skałę...nic, żadnej rysy na tym świętym ostrzu. Muszę go zniszczyć, złamać. Nieprzyjaciel nie może go dostać.
Pomóż mi Boże...modliłem się szepcząc zakrwawionymi ustami. Wyciągnąłem ku niebu rękawicę, weź ją Panie jako mój dar dla Ciebie.
Nic już nie widzę, oczy zalała krew, nie mam siły podnieść ręki z mieczem. Modlę się tylko....
Tak, tak....... moje modlitwy wysłuchane. Aniołowie zabierają rękawicę i unoszą ją do Boga. Podążam za nimi....
11 komentarze:
Rycerzu, jak zwał sie twój miecz
Leonidas
Rolandzie gdzie zostałeś ranny ?
Miecz mój zwał się Durendal a ranny zostałem w głowę (RONALD)
Kiedy się urodziłeś ??? (aleksander Macedoński )
Rolandzie w czasie przeprawy przez co zostaliście napadnięci i pokonani?
(Lancelot)
Z kąd pochodzisz ?
@Tristan
Rolandzie, dlaczego chciałeś zniszczyć miecz?
(Jon Snow)
Dlaczego od początku walki czułeś się jak zwycięzca?
(Król Karol Wielki)
Co dawał Ci twój miecz? Jakie uczucia?
(Zawisza)
Jakie relikwie znajdowały się w Durendalu?
(Gerald)
Jakbyś miał opisać siebie w 3 słowach, jakie byłyby to słowa? Waleczny,bohaterski i pewny siebie czy może pokrzywdzony,bojaźliwy i nie wierzący w siebie? Rozwiń swije przemyślenia :)
Prześlij komentarz