Zawisza Czarny (Filip)

Zowiem się Zawisza Czarny. Pochodze z Grabowa. Jam jest niepokonany w licznych turniejach. Jestem również starostą kruszwickim a następnie spiskim.

Moi rodzice zowią się Dorota i Mikołaj, również z Grabowa. Oprócz mnie mieli jeszcze 2 synów: Jana zwanego Farurejem, starostę spiskiego i stolnika krakowskiego oraz Piotra Kruczka.

Moja miłościwa żona to Barbara herbu Pilawa, była bratanicą Piotra Wysza, krakowskiego biskupa.

Mój portret:

Wielokrotnie brałem udział w walkach z Turkami, z tymi nie godnymi bestiami!

Na wieść o ostatecznej rozprawie z Krzyżakami ruszyłem do Polski. Brałem wielki udział w Bitwie pod Grunwaldem, i możliwe że to właśnie ja uratowałem królewski sztandar!

Po bitwie razem z Ściborem ze Ściborzyc wystąpiłem z propozycją zawarcia pokoju między naszym królem a Zygmuntem Luksemburskim, królem Węgierskim.

W 1412 uczestniczyłem z Władysławem Jagiełłą w zjeździe monarchów w Budzie, występowałem tam też jako uczestnik całego turnieju.

Okazałem się jego zwycięzcą.

Byłem również jednym z najbardziej zaufanych ludzi samego Jagiełły.

Zostałem wysłany jako jeden z sześciu posłów polskiej delegacji na tzw. Sobór w Konstancji.

Byłem obrońcą osoby i sprawy Jana Husa.

Wielokrotnie posłowałem na dworze Zygmunta Luksemburskiego.

Zginąłem bohaterską śmiercią, broniąc swoich przyjaciół.

Jak wielu mówi, 2 janczarzy pokłócili się o to, czyim mam być jeńcem. W ostateczności podczas ich kłótni jeden z przeciwników wziął jangar i odciął mi głowę.

I taki był mój koniec.

Moja śmierć z innych podań i legend: