poniedziałek, 19 stycznia 2015

Mąż (Kuba K.)

Od jakiegoś miesiąca nie czuje się zbytnio za dobrze , kicham kaszle a do tego zaczynam chudnąć a do tego jakiś tydzień temu dostałem krwotoku i zemdlałem.
 Kiedy otworzyłem oczy zobaczyłem nad sobą moja kochaną żonę Marie i lekarza którego imienia nie pamiętam.
 Po wyjaśnieniu przez moją żonę  togo co się ze mną stało zacząłem się obawiać o moje życie ale starałem tego po sobie nie pokazywać bo nie chciałem jeszcze bardziej martwić Mari lecz wiedziałem ,że ona i tak się dowie.
Z każdym dniem było coraz gorzej ja byłem coraz słabszy i nie mogłem chodzić do pracy przez co zaczynało nam brakować pieniędzy na jedzenie i leki dla mnie.
Margaret widocznie się tym przejmowała więc postanowiłem zwężać moją kamizelkę w pasie by nie było po mnie widać ,że faktycznie chudnę. Miałem nadzieje na to ,że Margaret zauważy jak kamizelka na mnie leży i pomyśli iż przybyło mi na wadze co by świadczyło o tym ,że zdrowieje. Jednak niestety tak nie było choć wydaje mi się ,że Margaret jest weselsza i chyba nabrała się na moją sztuczkę mfff  szkoda ,że muszę ją oszukiwać ale innego wyjścia niema bo  nie chce by prawdopodobnie ostatnie dni mojego życia były smutne i pełne nieszczęścia.
Zawsze po zwężeniu mojej kamizelki starałem się chwalić tym ,że na przykład tydzień temu mogłem włożyć pomiędzy mój brzuch a kamizelkę dwa palce a teraz nie mogę.
Myślę ,że robiłem dobrze lecz pewnego dnia nic nie robiłem przy kamizelce a ona była lekko za ciasna pomyślałem, że może faktycznie przybyło mi na wadze  i może iż choroba ustępuje bo od prawie dwóch dni nie miałem wymiotów a i głowa mnie nie boli.
Wnet powiedziałem o tym żonie lecz ona nie napawała się entuzjazmem co mnie posmuciło i zacząłem nabierać podejrzeń.
Po jakimś czasie zauważyłem na mojej kamizelce szwy na pasku których ja nie zrobiłem od razu pomyślałem sobie ,że jak nie ja to zrobiłem to kto!?
Moje podejrzenia padły na Margaret ponieważ ona zawsze chodziła spać dużo później niż ja.
Następnego dnia postanowiłem się dokładniej przyjrzeć mojej kamizelce i znów zauważyłem szwy na pasku  stwierdziłem iż to musi być moja żona.
Przykro mi było z tego powodu nie wiedziałem o tym wcześniej i okazało ,że nawzajem się oszukujemy by poprawić nasze morale.
Stwierdziłem iż dla naszego dobra nie powiem żonie o tym ,że znam prawdę bo bałem się togo że prawda nas przygniecie i oboje będziemy smutni lecz pewnego dnia Margaret przyłapała mnie na zwężaniu kamizelki ze smuciła się i powiedziała do mnie
-przestań kotku nie musisz tego robić ja wszystko wiem.

"...ja wszystko wiem." czyżby moja żona od początku o wszystkim wiedziała te słowa dręczą mnie do dziś.

36 komentarze:

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jakie uczucia, zaczynając od początkowej fazy choroby, kończąc na poznaniu prawdy o postępowaniu żony, towarzyszyły Ci? Opisz je po kolei i wyjaśnij, dlaczego akurat te.

(dyrektor cyrku- alfa)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Dlaczego to robiłeś? Mam na myśli zwężałeś kamizelkę. Skoro wiedziałeś, że już długo nie pożyjesz to przynajmniej mogłeś ten czas wykorzystać jak najlepiej i spędzać go ze swoją żoną.

(Żyd-Błaszczi)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(dyrektor cyrku- alfa)
W początkowej fazie choroby czułem strach przed śmiercią ale i nadzieje bo wciąż wierzyłem iż wyzdrowieje.
Potem rósł mój smutek z powoli traciłem nadzieje.
A gdy dowiedziałem się postępowaniu mojej żony poczułem wielki smutek , rozpacz i bezradność

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Żyd-Błaszczi)
Zrozum robiłem to po to by moja żona była weselsza i nie martwiła się o mnie.
Poza tym nie byłem w stanie spędzić z nią czasu z powodu mojej choroby, zwyczajnie byłem zbyt słaby fizycznie jak i psychicznie

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jak wyglądała twoja kamizelka?
(Mleczarz Probst- alfa)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Mleczarz Probst- alfa)
Mhhh ona była brzydka stara poniszczona zdaje mi się iż była kiedyś czarna ale już nie pamiętam.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jaka jest pańska ostatnia wola? Mam na myśli testament. Czy uwzględnił Pan w swoim zapisie należący do mnie cyrk, tak jak Pan to obiecał przed laty?
(Dyrektor cyrku Asia)

Unknown pisze...

Nie miałeś poczucia winy okłamując mnie? (Żona z Kamizelki)

Unknown pisze...

"...ja wszystko wiem." czyżby moja żona od początku o wszystkim wiedziała te słowa dręczą mnie do dziś."

Jak to możliwe, że te słowa dręczą Cię do dziś, skoro umarłeś mój najdroższy? (Żona z Kamizelki)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Żona z Kamizelki)
Pisze to przed śmiercią jak i odpowiedzi więc dlatego te słowa męczą mnie do dziś.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Żona z Kamizelki)
Miałem lecz wierzyłem w to ,że lepiej będzie dla ciebie jeżeli będę cię okłamywał poza tym moja żono ty robiłaś to samo.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Kiedy dowiedział się Pan o swojej chorobie? Był Pan świadomy tego ile czasu Panu zostało? (I co z obiecanym wsparciem finansowym dla mojego cyrku?)
(Dyrektor cyrku Asia)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Dyrektor cyrku Asia)
Tak do końca to wogule nie wiedziałem o mojej chorobie bo lekarz powiedział ,że nic mi nie jest więc do końca nie wiedziałem na co choruje więc nie wiedziałem też ile czasu mi zostało

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jak Pana zdaniem pańska śmierć zmieni życie Pana żony?
(Dyrektor cyrku Asia)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Dyrektor cyrku Asia)
Nie wiem bo jeszcze nie umarłem ale jak umrę to moja żona na pewno
będzie miała dużo problemów takich jak problemy finansowe

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Proszę mi powiedzieć czy gdyby Pan nie miał tej kamizelki . To Pańskie ostatnie dni wyglądałyby inaczej?

( Egzekutor Czerwiakow - MW)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jak myślisz, co będzie z Twoją żoną po Twojej śmierci?
(Mleczarz Probst Laura)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

W jakich okolicznosciach poznał się Pan ze swoja dzisiajszą żoną? Jak z początku układała się Pańska relacja?
(sąsiad małżeństwa- AS)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@( Egzekutor Czerwiakow - MW)
Moja życie nie wyglądało by inaczej
PS. widać jak czytałeś książkę bo moja żona sprzedała ją po mojej śmierci.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Mleczarz Probst Laura)
Najpewniej znajdzie sobie drugiego męża albo zacznie pracować. Lecz raczej łatwo jej nie będzie .

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(sąsiad małżeństwa- AS)
Spotkaliśmy się za młodu w szkole ja należałem do typu nieśmiałych a ona była najbardziej lubiana dziewczyną w szkole lecz ja się nie poddawałem i próbowałem ją poderwać i choć ona z początku odrzuciła moje zaloty to ja i tak brnąłem dalej i kilka lat później ożeniliśmy się

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Dyrektor cyrku Asia)
To pierwsze pytanie wybacz zapomniałem odpowiedzieć ci na pytanie
Hmmm testamentu jeszcze nie spisałem lecz mam zamiar oddać cały spadek w ręce mojej żony o ile coś zostanie. Poza tym o jaki cyrk ci chodzi ja niez nam żadnych cyrkowców.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jak oceniasz swoje życie?
Jakie historie przeżyłeś?
I oczywiście jakie błędy popełniłeś?
Pytam bo sam nie chciał bym ich przeżyć.
Czerwiakow (Wiktor)
PS. To są 3 osobne pytania, ale zadałem je w jednym żeby nie robić bałaganu :)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Uważa Pan za dobre zachowanie okłamywanie swojej żony, wiem, iż ona robiła to samo... Lecz czy jest to pozytywne zjawisko? -Uzasadnij ;)
(Nauczyciel Antka - Kuba Ciszewski)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Czerwiakow (Wiktor)
Jak oceniam swoje życie?
1. hmm wszystko co chciałem mieć w życiu to osiągnąłem piękną żonę dom niestety syna nie miałem ale i tak czuje się spełniony
2. Ciekawe
3. Na pewno żałuje tego, że nie poszedłem na studia czego bardzo żałuje bo wtedy moje życie wyglądało by inaczej.
Żałuje też tego, że nie mam potomstwa a przecież każdy chce mieć dzieci.
2.(na serio) Moje życie należało do nudnych bo jak wcześniej mówiłem bo jestem nieśmiały lecz jedną przygodę spędziłem z moim psem Stefananejrem gdy on zerwał się ze smyczy a la przez 8,5 godziny go szukałem po mieście aż go znalazłem

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Za co Pan najbardziej kochał żonę? Co natomiast denerwowało Pana w jej postępowaniu?
(Sąsiad małżeństwa- Natalia)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Sąsiad małżeństwa- Natalia)
Najbardziej kochałem w niej skromność i to , że była zemną do końca ale moim zdaniem była idealna
Tak na prawdę moja żona nie miała minusów więc nic w niej nie denerwowało a nawet jeśli to szybko to wybaczałem i o tym zapominałem.
I to właśnie jest miłość bezgraniczna

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Czy nie żałujesz, że nie powiedziałeś, że wiesz o wszystkim co robi? Nie miałeś ochoty na szczerą rozmowę z nią? (Widz- Strzelec)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Widz- Strzelec) Nie,Nie
Ps. Nie wiem kim jest ta tajemnicza NIĄ

Fanfiki Gimnazjum pisze...

proszę o niezadawanie mi już pytań gdyż idę spać
z poważaniem Jakub Kosałka

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Co najbardziej podobało się Panu w Pana kamizelce?
(Antek- Sara

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Czy nie rozważał Pan tego, że ma Pan zwidy, zamiast oskarżać Margaret o przerabianie kamizelki? Proszę o uzasadnienie.
(Antek- Sara)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Antek- Sara)
Kamizelka mi się nie podobała lecz miałem do niej pociąg sentymentalny
poza tym była moją własnością i dostałem ją od ojca, a od niego niemiałem innej pamiątki

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Antek- Sara)
Nie nie miałem zwid ponieważ na własne oczy widziałem że żona przerabiała mi kamizelkę lecz nie mówiłem jej o tym że znam prawdę ponieważ nie chciałem się kłócić.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@(Antek- Sara)
Nie nie miałem zwid ponieważ na własne oczy widziałem że żona przerabiała mi kamizelkę lecz nie mówiłem jej o tym że znam prawdę ponieważ nie chciałem się kłócić.

Prześlij komentarz