poniedziałek, 19 stycznia 2015

Mleczarz Probst (Ola)

       Jestem dobrze znanym, szanowanym i pracowitym mleczarzem.
 Dzisiejszy dzień był dla mnie ciężki. Nie dość że ten niedołęga, mój parobek się rozchorował i na nic mi się nie przydaje , to jeszcze musiałem sam wszystko dzisiaj rozwozić.
 Musiałem wspinać się w ten upał pod górę razem z moim jedynym obecnie pomocnikiem, psem. I jeszcze musiałem zejść,co nie było takie proste.
     Kiedy wreszcie dotarłem przed gminę, bałem się, że już za późno.Zostawiłem psa z wózkiem przed wejściem i wszedłem do środka. Podszedłem do radcy i tego starego Kuntza. Ludzie na mój widok się rozstępowali i słusznie... Doszedłem do balasek, ukłoniłem się urzędnikowi i pozdrowiłem kilku moich znajomych.
      Na szczęście pan radca zechciał mi wybaczyć moje spóźnienie po tym, jak mu opowiedziałem o moim problemie z rozwożeniem mleka. Wydawał się mnie dobrze rozumieć i współczuć mi z tego powodu, że sam musiałem sobie poradzić,podczas gdy ten nierób choruje sobie w domu.
    Po wyjaśnieniu spóźnienia , zacząłem się bacznie przyglądać Wunderliemu.  Był starym strasznie wychudzonym dziadygą. Widać było, że się mnie bał. Pewnie słyszał o starym Hänzlim, który się powiesił u mnie na strychu. Ale tamten był słaby psychicznie, w końcu oni są po to żeby pracować dla nas tak długo i tak ciężko jak tylko się da. No przecież nie będziemy ich za darmo utrzymywać! Dzięki mojemu doświadczeniu wiem, że jak by się go tylko trochę  podreperowało to można by było z niego korzystać jeszcze jakiś czas.
        Wyceniłem go na 125 franków i postanowiłem go właśnie za tyle wziąć. Zgłosiłem swoją propozycję . Wywołała ona wielkie poruszenie i zdziwienie na sali.Urzędnik wyglądał na bardzo zadowolonego. Ja także byłem ucieszony, ponieważ bardzo potrzebowałem taniej siły roboczej. Nie minęło wiele czasu, a Kuntz Wunderli stał przy moim wózku. Kazałem mu się zaprządz. Miał z tym problemy i musiałem mu pomóc. Pies znowu zaczął szczekać. Nie obchodziło mnie to już. Byłem szczęśliwy.Nie musiałem się już tak bardzo męczyć.
A oto ja następnego dnia rano przy pakowaniu mleka. ;)

36 komentarze:

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jak to się stało, że Pana postać wywołuje u ludzi niepokój i tak duży respekt? Czy postać mleczarza, mimo że szanowana, nie powinna być bardziej przyjazna?
(sąsiad małżeństwa- AS)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Mówisz ,że jesteś szanowanym przez ludzi człowiekiem. Możesz mi powiedzieć na czym polega ten szacunek ? Mam nadzieję ,że nie mylisz szacunku ze strachem?

( Egzekutor Czerwiakow - MW)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jak to się stało, że został Pan mleczarzem? Od jak dawna Pan się tym zajmuje?
(Cyganka - EM)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Dlaczego tak źle traktowałeś ludzi którzy z tobą pracują i starają się to robić jak najlepiej, a przecież każdy jest człowiekiem i może się rozchorować?

(Żyd -Błaszczi)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Czy nie uważasz, że zaprzegnięcie do wózka starego, schorowanego człowieka jest czynem godnym szacunku?
(kum Andrzej - stefan)

Nessa pisze...

Opisz, jakie warunki gwarantowałeś staruszkom, których przyjmowałeś do pracy po licytacji?

Unknown pisze...

Dlaczego nie miałeś szacunku do starszych ludzi? Nigdy się nie zastanawiałeś nad tym, że kiedyś to ty możesz wylądować na ich miejscu? (Żona z Kamizelki)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Dlaczego nie zrobiłeś niczego w kierunku, chociaż w małym stopniu, uspokojenia Wunderliego skoro widziałeś jak bardzo się Ciebie bał? Wystarczyłby chociaż jeden mały uśmiech- uwierz mi, nie straciłbyś przez to uznania wśród ludzi a nawet jestem przekonany, że by wzrosło...

(dyrektor cyrku)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Jak traktowałeś Hänzlima że się przez Ciebie powiesił? (Kuntz Wunderli AN)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Opowiedz mi o ludziach których wylicytowałeś i powiedz ilu ich było?
(mąż Kuba K.)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Co usprawiedliwia Cię do tego, abyś czuł się lepszym od innych i mógł nimi dowodzić?
Kuntz Wunderli (Julia)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Co stało się z Twoim pracownikiem który się rozchorował już po wylicytowaniu Wunderlego?
(Mleczarz Probst Laura)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Nie dręczą cię wyrzuty sumienia, że wykorzystałeś tylu bezbronnych ludzi?
(Syn z Miłosierdzia Gminy.MJ)

Fanfiki Gimnazjum pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Fanfiki Gimnazjum pisze...

@sąsiad małżeństwa- AS
Jestem bardzo bogatym człowiekiem, z dobrze zorganizowanej rodziny.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Egzekutor Czerwiakow - MW
Nie interesują mnie powody, dla których ludzie darzą mnie szacunkiem.Najważniejsze że nikt mi się nie sprzeciwia. Za to wszyscy schodzą mi z drogi.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Czy pomyślałeś, jaki los mógłby spotkać ciebie, gdybyś to ty stanął na takiej licytacji? Kto stanąłby wtedy po twojej stronie, skoro wszyscy tobą gardzą? (mama Antka, Konrad)

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Cyganka - EM
Odkąd pamiętam wykonuje ten zawód. Kontynuuję tradycję rodzinną. Zajmował się tym już mój dziadek i ojciec. Ja także rozprowadzam "mleko w proszku".

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Żyd -Błaszczi
Nie rozumiem pytania! Co to znaczy chorować! Nie znam takiego pojęcia!

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@kum Andrzej - stefan
Moje przekonania należą tylko do mnie,co sam mam ciągnąć?!

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Nessa
Mieszkali u mnie w pomieszczeniu pierwotnie przeznaczonym na składzik.Mieli łóżka,koc,jedną lampkę. Dostawali 2 posiłki dziennie-śniadanie i obiadokolację. Raz w roku jeśli dożyli- woziłem ich na okresowe badania, aby sprawdzić ile jeszcze będą wstanie jeszcze pracować. Na zimę kupowałem im po parze spodni. Buty we własnym zakresie.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Sasza Dyjak
Nie zamierzam zestarzeć się na tej wsi. Jak tylko się dorobię, uciekam stąd. Jak można mówić o szacunku w stosunku do niedołęgów i darmozjadów.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@dyrektor cyrku
Jak to dlaczego?! Pomyślał by sobie jeszcze, że mi na nim zależy. A przecież wiadomo, że ludzie którzy się boją swojego pracodawcy lepiej pracują.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Kuntz Wunderli AN
Traktowałem go tak samo jak wszystkich innych darmozjadów. Na nic lepszego nie zasłużył.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@mąż Kuba K.
Nie pamiętam ilu ich było, czy to ważne. Jeśli potrzebowałem parobka to go licytowałem.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Julia
Nie muszę szukać żadnych usprawiedliwień zawsze jestem sobą.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Mleczarz Probst Laura
Lepiej żebyś nie wiedział.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Syn z Miłosierdzia Gminy.MJ
Skąd wiesz czy byli bezbronni?! Nieźle mnie wkurzali tą swoją nieudolnością,brakiem siły i dystansu do samego siebie!

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@mama Antka, Konrad
To już było, odpowiadałem na podobne pytania. Ciągle się czepiacie o to samo.

Lawenda pisze...

Ma pan dzieci? Jeśli tak to czy nie czuje się pan źle gdy widzą pana okrucieństwo dla tych osób? A jeśli nie ma pan pociech to czy chciałby pan żeby to widziały?

Lawenda pisze...

+ Ponieważ dzieci biorą wzorce z rodziny.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Bawa2000
Niestety nie mam dzieci. Ale gdybym miał to miały by one z kogo brać przykład uważam że postępuję słusznie.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Dlaczego Hanzli powiesił się u ciebie na strychu ?
[Mąż O.T]

Fanfiki Gimnazjum pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Fanfiki Gimnazjum pisze...

@Mąż O.T
Był przewrażliwiony na punkcie swojej osoby.

Fanfiki Gimnazjum pisze...

Skąd bierze Pan mleko, które Pan rozwozi ?
(Siostra Antka Rozalka - PS)

Prześlij komentarz